Bioenertoterapia
Stanislaw Krawiec B.E.T.
Leczenie Pacjenci Artykuly Kontakt Strona Glowna
 

Trzeba przezyc aby uwierzyc!
Wywiad Natalii Pilipowicz ze Stanislawem Krawcem
marzec 2005

Bioenergoterapia jest niczym innym jak praca z energia czlowieka. Nie jest odrebnym dzialem medycyny, lecz jedna z wielu metod wspomagania medycyny klasycznej. Tam, gdzie zawodza konwencjonalne srodki leczenia, a farmakologia jest bezradna, bioenergoterapia moze okazac sie jedyna szansa na calkowite wyleczenie lub zniwelowanie skutków choroby.

Harris z Mississaugi

Stanislaw Krawiec nie pisze ksiazek o swoich sukcesach w leczeniu metoda bioenergoterapii ani nie szuka slawy organizujac spektakularne, zbiorowe sesje terapeutyczne. Leczy indywidualnie i z tego jej znany wsród swoich, czesto zupelnie zdrowych juz pacjentów. Nie pozwala nazywac siebie cudotwórca, gdyz wszystkie jego dzialania opieraja sie na medycynie akademickiej, zas bioenergioterapia jest bezspornym faktem, potwierdzonym przez liczne badania naukowe. To praca z energia, jaka otoczone jest cialo czlowieka. Wspólczesna cywilizacja, zanieczyszczenie srodowiska, komputery, stres, zla dieta i ciagly pospiech zaklócaja równowage energetyczna czlowieka. To wtedy pojawiaja sie niedomagania czy choroby. Stanislawa Krawca, polskiego Harrisa z Mississaugi natura obdarzyla wyjatkowym darem- energia, która przekazywana innym ludziom cofa zmiany chorobowe w organizmie. Juz w XII wieku Boirac i Webeault zaobserwowali, ze ludzie moga wymieniac sie energia, co poprawia ich zdrowie.

Brodaty aniol z aureola

Kazdy czlowiek ma aure, niewidoczna dla wiekszosci oczu. Sklada sie na nia siedem warstw, rózniacych sie kolorem, gestoscia i funkcja. Kazda z warstw przypisana jest innej czakrze, czyli osrodkowi energii w ciele, odpowiedzialnemu za poszczególne funkcje w organizmie. Nieraz udaje sie zobaczyc aure innej osoby, np. w pomieszczeniu oswietlonym jedynie przez zachodzace slonce. Aura Stanislawa jest w przewazajacej czesci koloru zielonego, co swiadczy o wyjatkowych mozliwosciach przekazywania uzdrawiajacej energii. Czlowiek, który wywolywal zdjecia aury Stanislawa poczatkowo nie mógl uwierzyc w to, co pokazywala klisza (zdjecia robiono za pomoca tzw. soczewek Kirliana, ukazujacych aure), i kilkukrotnie powtarzal „zabieg” z aparatem. Jednak nie byl to blad aparatu czy uszkodzenie kliszy – Stanislaw obdarzony jest aura, która swiadczy o niezwyklej mocy jego dobroczynnej energii.

Drugie zycie psa

Pierwszym przypadkowym zreszta pacjentem Stanislawa byl jego... pies. Cierpiace, schorowane i zdychajace zwierze, glaskane z czuloscia przez zrozpaczonego wlasciciela ozdrowialo. Nikomu nie przeszlo przez mysl, ze to rece terapeuty przekazaly mu uzdrawiajaca moc. Od tego czasu Stanislaw zainteresowal sie fenomenem wlasnych rak, metodami bioenergioterapii, aura – i przekonal sie, ze jest jednym z nielicznych wybranców, obdarzonych przez nature moca udrawiania.

"Ty jestes potrzebny ludziom”

Kiedy do Mississauga przyjechal slawny jasnowidz ukrainski Michail Ernst, Stanislaw poszedl na jego pokaz. Ernst kilkukrotnie zatrzymywal na nim wzrok, az wreszcie zaprosil go na scene. - Ty jestes potrzebny ludziom – uslyszal Stanislaw. I byl to moment, który przesadzil o jego dalszym zyciu. Zaczal dzielic sie swoim wyjatkowym darem z innymi, i jak do tej pory – ma na swoim terapeutycznym „koncie” wiele przypadków, nad którymi lekarze konwencjonalni bezradnie rozkladali rece.

Znikajace guzy, powracajacy wzrok

Jednemu z jego „pacjentów” lekarze nie dawali szans na uratowanie nogi. Zatory zylne byly tak rozlegle, ze jedynie amputacja mogla uratowac mezczyznie zycie. Po kilku sesjach ze Stanislawem jego stan zdrowia ulegl tak znacznej poprawie, ze operacje odwolano. Czlowiek ten uratowal i noge, i zdrowie.
70-latka, która po katastrofie nuklearnej w Czarnobylu stracila wzrok w jednym oku, zaczela na nie widziac, mimo, iz lekarze okreslili je jako martwe. Wystarczylo 11 sesji z bioenergoterapeuta, by zmiany chorobowe, opisane przez okulistów jako nieodwracalne – ustapily calkowicie.
30-letnia, poparzona wrzatkiem kucharka, czekala na przeszczep skóry obu rak. Przed operacja poprosila Stanislawa o konsultacje. Po kilku sesjach rany przestaly sie jatrzyc i zaczely pokrywac sie nowa, zdrowa skóra. Nie wierzacy wlasnym oczom dermatolodzy zrezygnowali z wykonania przeszczepu skóry pacjentce, uznajac zabieg za calkowicie bezcelowy.
Przykladów swoich terapeutycznych sukcesów Stanislaw dziesiatki, czy nawet setki. Czesc z nich to przypadki niewytlumaczalne przez medycyne konwencjonalna. Bioterapeuta jednak nie obnosi sie ze swoimi sukcesami, woli, by mówily za niego dokumenty: diagnozy lekarskie, wypisy ze szpitali, wyniki badan USG, zdjecia rentgenowskie i twarze zdrowych, usmiechnietych pacjentów.

duch, a w wielu ta terapia odbywa sie glównie droga wiodaca poprzez psychike pacjenta, droga duchowa, dzieki ktorej uzyskujemy wyleczenie takze ciala. Nie jest juz tajemnica, iz dzialania bioenergotrapetyczne i psychoterapeutyczne sa w stanie zachamowac lub wrecz cofnac zmiany spowodowane chorobami nowotworowymi.
Na rozmowe o niezwyklej skutecznosci bioenergoterapii i misji, która ze soba niesie zaprosilismy znanego w calym srodowisku polonijnym bioenergoterapeute Stanislawa Krawca.

Czy byl Pan niezwyklym dzieckiem i na czym polegala ta innosc?

Juz jako dziecko mialem cos takiego w sobie co przyciagalo innych i sprawialo, ze inni wprost do mnie lgneli, chcieli sie ze mna bawic i przytulac. Jednak nikt jeszcze wtedy nie myslal, ze to moze byc cos niezwyklego. Ponadto chodzac do szkoly w zimie zawsze bylem porozpinany i czesto wrecz mialem snieg na klatce piersiowej. Ja po prostu nie odczuwalem zimna.

Dawalo to Panu lub czlonkom Pana rodziny do myslenia?

Nikt do tego nie przywiazywal zadnej wagi, a mnie nawet do glowy nie przychodzilo, ze to moze byc jakas niezwykla energia. Ja nie podchodzilem do tego z wiara, zreszta w Polsce w ogóle mnie to nie interesowalo.

Domyslam sie, ze musial byc jakis przelomowy moment w Pana zyciu, który ostatecznie przekonal Pana do tego, ze posiada Pan umiejetnosc leczenia ludzi energia?

O tak, zaczelo sie od tego, ze moj pies zachorowal, dostal wylewu i mialem go uspic. Jedna strone mial sparalizowana, jedno oko mu sie nie zamykalo, szczeke mial wykrzywiona. Pewnego wieczoru w przeddzien jego uspienia chcac sie z nim pozegnac nachylilem sie nad jego cialem bezwiednie rozkladajac rece. W tym samym czasie pies dostal drgawek a ja pomyslalem, ze to juz koniec, ze pies umiera. (Pomimo tego, ze poczulem miedzy rekami pewne napiecie energetyczne do glowy mi nie przyszlo, ze to moze byc poczatek mojej nowej drogi zyciowej. Na drugi dzien okazalo sie, ze pies zyje. Oko jak mu sie nie zamykalo tak mu sie nie zamyka, ale dlugo nie myslac znów polozylem rece nad nim), zaczalem sie tak z nim troche bawic i znów poczulem pewnego rodzaju falowanie miedzy moimi rekami. Powiedzialem do mojej zony: "Sluchaj cos mi sie w rekach robi" a moja zona mówi: "Sluchaj to ty jestes Nardelli". Nardelli byl pierwszym polskim Harrisem lat 80-tych, który uzdrawial ludzi grupowo. Zostawilismy ten temat i poszlismy spac. Przebudzilem sie w nocy i spostrzeglem, ze psa nie ma, rozgladam sie po domu a on lezy na swoim dywaniku gdzie zwykl przebywac kiedy byl zdrowy. Obudzilem zone i pytam jej czy polozyla tam psa, po czym ona zaprzeczyla. Budze sie rano a pies juz stoi przy wyjsciowych drzwiach gotowy do wyprowadzenia go na zewnatrz. W przeciagu tygodnia oko zaczelo dobrze funkcjonowac, szczeka sie wyprostowala, pies nabral energii. To byl dla nas cud chociaz wtedy nie chcialem do konca uwierzyc, ze jest cos we mnie tak niezwykle mocnego.

Czego musial Pan jeszcze doswiadczyc, aby byc pewnym swoich zdolnosci?

Zrobilem sobie zdjecie aury, na którym widoczne sa jej kolory. Moja aura jest zielono-zólta w tym 85% czystej zieleni.

Jak sie robi zdjecie aury?

Zdjecie aury robi sie za pomoca specjalnych aparatow wyposazonych w soczewki Kirliana wynalezione ok. 140 lat temu. Sa to soczewki, które pokazuja naturalne promieniowanie zywych istot.

O czym swiadcza te kolory?

Zdjecie mojej aury wskazalo, ze przewaga zielonego koloru mówi o wlasciwosciach uzdrawiajacych. Mezczyzna, który obslugiwal aparat nie chcial uwierzyc w to co zobaczyl na moim zdjeciu, za duzo bylo zielonego koloru i zapytal mnie czy moze je powtórzyc. Ponownie pojawily sie te same barwy, czyli 85% koloru zielonego. Kazdy czlowiek ma inna energie i tym samym inne kolory aury. Kazdy kolor w aurze ma swoje znaczenie. Jak on zobaczyl to drugie zdjecie to powiedzial do mnie: "Jestes przeznaczony dla ludzi, zeby im pomagac". I tak sie zaczelo. Wtedy bardziej zaczalem wierzyc w to co bylo we mnie i moja energie.

Zadaniem bioenergoterapeuty jest?

Isc z pomoca cierpiacym i ratowac ich tak piekne zycie.

Zatem bioenergoterapeuta wykrywa miejsca zaburzen energetycznych w ciele chorego, usuwa blokady energetyczne i laduje pozytywna energia plynaca z jego dloni miejsca gdzie jej brakuje. Czy tak?

Jednoczesnie usuwa energie chora przyspieszajac proces zdrowienia.

Ma Pan na koncie wiele sukcesów leczniczych prosze sie nimi podzielic z nami.

Pani, która przez 15 lat miala astme. Po trzech zabiegach astma ustapila. Moze teraz jesc lody, jezdzic samochodem z klimatyzacja lub bez, bo juz takie rzeczy nie maja dla niej znaczenia. Jej maz niedowiarek mial problem z kolanem. Zrobilem mu dwuminutowy zabieg, on wstal i zaczal z niedowierzaniem swobodnie ruszac noga.

Pani, która bolaly nogi przez 12 czy 15 lat. Zrobilem jej trzy zabiegi i bóle ustapily. Na czwarty dzien zadzwonila do mnie i powiedziala, ze nie moze uwierzyc, bo przebudzila sie i nogi ja nie bola. Pan, ktory mial skierowanie na amputacje nogi, mial zatory i dwa wstawione bypasy. Po kilkunastu zabiegach czul sie juz dobrze. Poszedl do pracy a operacja byla juz niepotrzebna. Byl tez niezwykly przypadek zwiazany ze sluchem. Przyjechal do mnie pan z Edmonton poczatkowo z problemami ukladu trawiennego, byl to dosc powazny problem. Podczas zabiegu mezczyzna ten zaczal sie do rozpuku smiac i jak skonczyl sie smiac to powiedzial, ze nie przerywal sobie, bo wlasnie stal sie jakis cud. Okazalo sie, ze oprócz jego problemow trawiennych mezczyzna nie slyszal na ucho jakies 15 lat i raptem w trakcie zabiegu zaczal odzyskiwac sluch. Pan smial sie, bo nie mogl uwierzyc, ze slyszy na ucho. Kilkakrotnie dzwonil do mnie z Edmonton z wdziecznoscia dziekujac mi za powrót do zdrowia i sluch, który jest tak potrzebny w pracy taksówkarza.

70 letnia pani, która nie widziala na jedno oko od katastrofy w Czarnobylu. Jej rodzina przywiozla ja do mnie, bo zaczela tracic wzrok na drugie oko. Byla u mnie 11 razy. Okazalo sie, ze po dziesieciu zabiegach wyszla z samochodu i przyszla do mnie bez pomocy syna i synowej, którzy zwykle prowadzali ja za reke. Kobieta zaczela widziec na oko, które uwazane bylo za martwe.
Pani, której maz przez nieuwage przejechal samochodem noge. Byla ona spuchnieta i obolala. Podczas 20 min. zabiegu ból ustapil, na drugi dzien opuchlizna zeszla i kobieta pojechala do pracy.

Czy sa pacjenci, na ktorych Pana energia nie dziala?

Na wszystkich dziala, ale na niektórych z wydluzonym czasem. Kazdy musi dac sobie troche czasu. Jesli osoba ma predyspozycje energetyczne to energia musi zadzialac. Sa organizmy, na ktore dziala dosc raptownie. Juz po pierwszym zabiegu czuja jakas róznice. Sa tez ludzie, którzy sie trudniej rozluzniaja. Sa oni spieci i ci ludzie z wiekszym oporem odbieraja energie.

Kilka lat temu w Mississauga goscil swiatowej slawy fenomen i jasnowidz Michal Erst. Wiem, ze jako jeden z nielicznych zostal Pan wskazany przez niego jako osoba o predyspozycjach uzdrawiajacych?

To prawda Michal Erst jest fenomenem w swojej dziedzinie. Jest w pierwszej dziesiatce fenomenów swiata. Kupilem bilety i z wnuczka poszlismy. Kiedy Erst wyszedl na scene od razu spotkalismy sie wzrokiem. Nigdy wczesniej sie nie widzielismy. Wnuczka mi mówi: "Stas, na Ciebie patrzy" az wlosy deba na rekach stanely, pózniej jeszcze kilka razy spotkalismy sie wzrokiem i tak jakbysmy rozmawiali bez slowa. W pewnym momencie zaczal zapraszac na scene chetnych do udzialu na scenie. Stosowal hipnoze, joge, odgadywal ludzkie mysli, mówil im nazwiska i inne niezwykle rzeczy. W pewnym momencie Michal Erst powiedzial, ze tutaj sa ludzie którzy maja predyspozycje uzdrawiajace i znow jechal wzrokiem po widowni. Wybral kilka osób, z którymi rozmawial, ale kazal im usiasc. Dosiegnal równiez i mnie. Kazal mi wstac i zaprosil mnie na scene. Podajac mi reke powiedzial : "Czesc Stanislaw, czym sie zajmujesz?" ja odparlem, ze jestem bioenergoterapeuta, a on: "To dobrze, bo jestes bardzo ludziom potrzebny". Chce dodac, ze na widowni bylo bardzo duzo miejscowych i z okolic ale tez i swiatowej slawy bioterapeutow, radiestetow a i jasnowidzowie ale ci tylko siedzieli bez zaproszenia. Asystowalem mu na scenie podczas kiedy robil on joge, lezal na potluczonym szkle. Ludzie zaczeli do mnie dzwonic zaraz na drugi dzien i skladac gratulacje.

Leczenie polegajace na przekazie energii musi Pana meczyc, czy po zabiegu lub dniu pracy musi sie Pan regenerowac?

Mój organizm regeneruje sily doscc szybko.

Czy musial sie Pan uczyc jakis specjalnych ukladow rak?

Nie, rece same pokazuja gdzie leczyc, gdzie jest miejsce chore. Niektórzy ucza sie ukladów rak, ale jak sie nie ma predyspozycji do przekazywania energi to nic z tego nie bedzie. Sama technika przykladania rak do chorego nie wystarczy.

Co odczuwa sie podczas terapii?

Podczas trwania zabiegu mozna odczuwac goraco, zimno i mrowienie w ciele. Moze tez pojawic sie uczucie sennosci. To zalezy od czlowieka. Reakcje moga byc rózne.

Co Pan mysli o swojej pracy, czym jest ona dla Pana?

Uwazam, ze ludzie potrzebuja pomocy a ja jestem po to, aby tej pomocy im udzielac przez przekazywanie mojej energii.

Dziekuje za rozmowe.