Choroba serca


Choroba niedokrwienia serca, zwana także chorobą wieńcową, jest zespołem kilku schorzeń, wśród których najczęstsze to dusznica bolesna i zawał serca Angina pectoris (dusznica bolesna) objawia się bólem w klatce piersiowej, umiejscowionym za mostkiem. Ból ten opisywany jest jako palący, ściskający, utrudniający oddychanie oraz dławiący. Zwykle promieniuje on od szyi, szczęki, pod lewą łopatkę, do lewego ramienia, lub wzdłuż lewej ręki do serdecznego i małego palca.
Przyczyną dławiącego bólu jest niedotlenienie mięśnia sercowego, spowodowane w 90% przez miażdżycowe zwężenie tętnic wieńcowych. Występuje on najczęściej wtedy, gdy mięsień sercowy potrzebuje więcej tlenu, bo ma do wykonania więcej pracy, a więc w czasie wysiłku fizycznego, wejścia na schody, podczas nagłego przypływu emocji, ale pojawia się również w wyniku skoków ciśnienia barycznego, lub wówczas, gdy wychodzimy z ciepłego pomieszczenia na mróz i zimny wiatr. Szczególnie często spotkać można wypadki ataku dusznicy bolesnej lub wręcz zawału serce w czasie intensywnego odgarniania śniegu!
Po zaniechaniu wysiłku, a zwłaszcza po zażyciu pod język leku rozkurczającego naczynia wieńcowe (nitrogliceryna) ból powinien ustąpić po 5-8 minutach od zażycia leku. Jeśli trwa dłużej niż 15 minut, musimy zachować się tak, jak przy zawale serca. Zawał serca objawia się nagłym wystąpieniem bólu, który jest podobnie umiejscowiony jak ból dusznicowy i podobnie promieniuje. Zdarzają się zawały bezbolesne, lub bolące gdzie indziej, np. w jamie brzusznej. Ból zawałowy jest jednak bardziej intensywny, trwa dłużej (czasami kilkanaście godzin) i nie ustępuje po przyjęciu leku rozkurczowego. Towarzyszą mu zwykle poty, brak tchu, czasami torsje i mdłości, chwilowe omdlenia i z reguły – dotkliwy, graniczący z przerażeniem lęk przed utratą życia. Od dusznicy bolesnej zawał różni się tym, iż nie jest częściowym niedotlenieniem mięśnia sercowego, lecz całkowitym pozbawieniem jego fragmentu dopływu utlenionej krwi, co powoduje martwicę tej części serca. Mówiąc inaczej- zawał jest śmiercią części serca, która – jeśli wszystko skończy się pomyślnie – zostanie pogrzebana w organizmie i zastąpiona zbliznowaceniem. Niezwykle ważnym w rokowaniu przy zawale serca jest jego rozległość i lokalizacja. W szczególnie krańcowych przypadkach, gdzie trwałym uszkodzeniem został objęty obszar bezpośredniej aktywności elektryczno-przewodniczej – dochodzi do natychmiastowego zatrzymania pracy serca i śmierci.
Podstawowym warunkiem uratowania się w zawale jest całkowite unieruchomienie % w pozycji leżącej, wezwanie ambulansu i transport do szpitala. Widzimy, więc, że zawał serca i dusznica bolesna są bardzo groźnymi stanami chorego układu krążenia i serca i należy, dlatego poważnie podchodzić do ich leczenia, a jeszcze poważniej powiedziałbym do zapobiegania ich wystąpieniu. Na polu zapobiegania tym chorobom Medycyna Naturalna ma bardzo duże osiągnięcia jak również szerokie pole do popisu. Prawidłowe odżywianie się, higiena życia wewnętrznego, zrozumienie przyczyn choroby i zagrażających zdrowiu czynników środowiskowych – liczą się bardzo wysoko, bo na miarę uratowania życia.
Akupunktura, homeopatia, leczenie preparatami ziołowymi, dietetyczna korekta żywienia odgrywają niezwykle ważną rolę w profilaktyce i terapii chorób serca i krążenia.
Przyczyn chorób niedokrwienia serca jest kilka, ale najbardziej istotne to tzw. czynniki zagrożenia i należą do nich: nadciśnienie tętnicze, (160/95 mmHG i więcej), przetłuszczenie krwi (cholesterol), przecukrzenie krwi, palenie papierosów oraz stres.
Choroba dotyczy głównie osobników w wieku 40-60 lat oraz szczególnie często kobiet w okresie przekwitania. W literaturze ubiegłego dziesięciolecia podawano, że „ dusznicę bolesną obserwuje się 5 razy częściej u mężczyzn niż u kobiet”, obecnie ta dysproporcja maleje. Lista ziół używanych jako surowce do wytwarzania preparatów leczących schorzenia wieńcowe i ich powikłania liczy ponad 20 pozycji. Są tam m.in. liście, kwiaty i owoce głogu, liście naparstnicy wełnistej, purpurowej, rozmarynu, konwalii majowej, owoc dzikiej róży, marchwi, jemioły, skrzypu, korzeń kozłka lekarskiego, sok z ziela maku lekarskiego i wiele innych. Za skuteczny „lek na serce” uważany jest tradycyjnie miód pszczeli, który swą dobrą reputację zawdzięcza przede wszystkim właściwościom odżywiającym mięsień sercowy. Miód zawiera ok.34% glukozy, cukru prostego, wchłanianego już w jamie ustnej i błonie śluzowej żołądka, skąd szybko trafia do mięś-nia sercowego, odżywiając go i pobudzając do pracy. Miód powoduje przejściowe obniżenie ciśnienia tętniczego krwi oraz rozszerzenie tętnic i lepsze dokrwienie mięśnia sercowego, poprawę jego sprawności. W chorobie niedokrwiennej stosuje się mle-czko pszczele. Wykazano, że mleczko przyśpiesza regenerację części serca objętego martwicą pozawałową, us-prawnia także czynność całego narządu. Bardzo pomocną w zapobieganiu chorobie wieńcowej jest kuracja czosnkowa, która w odpowiednim przyrządzeniu i zastosowaniu daje nadspodziewanie dobre wyniki.
W profilaktyce choroby niedokrwienia serca przydatne są leki homeopatyczne, zalecane są następujące leki proste: Ammi Visnaga, Cactus, Crataegus- rozcieńczony i zdynamizowany wyciąg za świeżych, dojrzałych owoców głogu dwuszyjkowgo oraz cały szereg złożonych preparatów homeopatycznych, a wśród nich bardzo skuteczne a swoim działaniu leczniczym i zapobiegawczym Złote Krople, f-my Dr.Reckeweg. Ostatnie badania potwierdziły, że wzmocnienie układu odpornościowego poprzez zastosowanie całej, niedawno opisywanej na tych łamach gamy antyoksydantów oraz preparatu pod nazwą Pure Colloidal Silver, przyczyniają się wyraźnie do zmniejszenia zachorowalności na chorobę niedokrwienną serca. Bardzo ważną rolę w procesie zapobiegania tej chorobie spełnia właściwa dieta, przestrzegana już dużo wcześniej.
Warto poświęcić nieco miejsca osiągnięciom Współczesnej Medycyny Zachodniej na polu Zwalczania chorób serca i problemów związanych z układem krążenia. Większość syntetycznych leków nasercowych, przeciw ciśnieniowych jest pochodzenia ziołowego, mam tu na myśli aktywną substancję, która została syntetycznie powielona w oparciu o swego naturalnego prekursora. Wspaniałe osiągnięcia technik diagnostycznych i operacyjnych otworzyły szerokie możliwości dokonywania transplantów serca, zastawek, aorty, naczyń wieńcowych – jest to bezspornie olbrzymie osiągnięcie, musimy jednakże pamiętać, że każdy z tych wspaniałych w swoim wydaniu zabiegów jest bardzo poważną operacją, dokonywaną na poważnie już chorym organizmie.
Bezpośrednie ryzyko śmierci w związku z zabiegiem chirurgicznym waha się od 10 do 25%. Stwierdzono także, że przeżywalność pacjentów, oczywiście średnio i statystycznie analizowana po 5 latach od poważnego zabiegu kardiochirurgicznego jest prawie identyczna 160/95 jak u chorych, którzy takiemu zabiegowi się nie poddali. Porównanie godne zastanowienia się, zwłaszcza, gdy są szanse, że zabieg operacyjny może być zaniechany.
Nie takdawno temu naukowcy amerykańscy podali do wiadomości wyniki swoich bardzo nowatorskich badań, gdzie na drodze manipulacji genetycznych, bądź z udziałem syntetycznie uzyskanego preparatu są w stanie spowodować tworzenie się nowych naczyń wieńcowych w sercu. Badania są prowadzone na zwierzętach i ludziach. Wstępne wyniki są bardzo zachęcające i pełne nadziei dla potencjalnych kandydatów na przesz-czepy serca lub tzw. bypasses.
Procedura ta nosząca nazwę angiogenesis, jest alternatywą dla tych gdzie dotychczasowe metody są nieskuteczne. Istnieje jednakże niebezpieczeństwo, iż na skutek takiej terapii nowe naczynia krwionośne będą powstawały tam, gdzie jest to niewskazane jak np. oczy lub nerki. Innym aspektem są sprawy istniejących lub jeszcze nieujawnionych nowotworów. Otóż w tym przypadku rozwój i powstawanie nowych dróg ukrwienia nie jest wskazane, ponieważ sprzyja to szybkiemu rozwojowi i wzrostowi guzów nowotworowych. Tak, więc i tym razem trzeba by było wybrać mniejsze zło: ratować schorowane i niedokrwione serce kosztem ryzyka wzrostu niekontrolowanego np. złośliwych nowotworów.
Podobnie ma się sytuacja z terapią hormonalną (tzw. estrogen-progestin hormone replacement therapy – HRT). Badania przeprowadzono w światowej sławy klinice Mayo, w Rochester, Minnesota, badaniom poddano 2,700 kobiet w wieku od 44 do 79 lat, które cierpiały na chorobę serca. Stwierdzono, że pozytywne działanie terapii hormonalnej na chorobę serca wystąpiło u tych kobiet, ale dopiero po 2 latach stosowania leków. Co działo się wcześniej, otóż kobiety leczone hormonami, wykazywały wię-ksze ryzyko zawału serca i śmierci, niż grupa chorych nieleczona hormonami? Tak było przez 2 lata, kto przetrzymał ten krytyczny okres, miał szansę uzyskać poprawę stanu zdrowia swego serca.
I tak badania Dr.Furberga (wrzesień 98) doprowadziły do konkluzji, że kobiety, których stan zdrowia reprezentuje ryzyko choroby serca – nie powinny być poddawane kuracji hormonalnej, związanej z menopauzą. Jeszcze jedna teoria i przekonanie świata medycznego o braku szkodliwości stosowania hormonów – została podważona i zakwestionowana.
Alternatywą w takich sytuacjach są terapie ziołowe z użyciem naturalnych produktów o działaniu like-hormons, ale bez ubocznego, szkodliwego działania. /95 Podobnie jest z leczeniem dziesiątków innych chorób.
Jest jeszcze jedna sprawa, o której wszyscy muszą zawsze pamiętać, Medycyna Naturalna w formie takiej, o jakiej tutaj piszemy jest absolutnie i niepodważalnie NAUKĄ, wymaga, przeto kwalifikacji i umiejętności do jej uprawiania i stosowania. Jest tak samo trudna, skomplikowana i bogata w wiedzę teoretyczną i praktyczną jak inne akademickie dziedziny biologiczne.
Zioła – terapeutyczne lub profilaktycznie działające preparaty naturalne nie mogą być stosowane dowolnie, często „na zapas, lub na wszelki wypadek”, są one uzupełnieniem braków naszego organizmu tylko wtedy gdy taki brak istnieje, nadmiar jest często usuwany, ale równie dobrze może nie być tolerowanym i wtedy działa szkodliwie. Tak jak nie wolno ponad normę nalać oleju do silnika, bo trzeba również dobrać jego lepkość i skład chemiczny – tak również jest karygodnym błędem oddawać swoje zdrowie w ręce przygodnych, domokrążnych sprzedawców bez żadnego przygotowania fachowego, kierujących się jedynie chęcią sprzedania i zarobienia .
Zdrowie jest skarbem naszym największym, trzeba go pilnować, szanować i dbać by starczyło go na wiele jeszcze lat i wszelkich services dokonywać tylko u autoryzowanego dealera, tak jak z drogim i unikalnym pojazdem, do którego niema części zamiennych, spare parts, wciąż nie ma.
Osoby zainteresowane zagadnieniami tu poruszonymi, problemami leczenia naturalnego lub oczyszczania organizmu z toksyn, złogów chemicznych, pasożytów i innych czynników chorobotwórczych zapraszam na konsultacje w Klinice Regeneracji Naturalnej w Mississauga, tel. 416 804-3934